Głębokość pola rozrzutu

pole_rozrzutu_m

 

Na powyższej grafice widać różnicę w głębokości pola rozrzutu, w zależności od tego czy pociski poruszają się stromotorowo, czy płaskotorowo. Na powyższej grafice szare ukośne linie wyznaczają tor lotu pocisków oraz ich rozrzut w płaszczyźnie pionowej. Kolorem purpurowym zaznaczono głębokość pola rozrzutu. Kolorem zielonym zaznaczono szerokość pola rozrzutu. Rysunki A i C odnoszą się do pocisków poruszających się stromotorowo, natomiast rysunki B i D odnoszą się do pocisków poruszających się płaskotorowo. Na powyższej grafice widać że im bardziej płaski jest tor lotu pocisków, tym większa jest głębokość pola rozrzutu. Tutaj dobrze zaznaczyć że szare linie wyznaczające tor lotu pocisków i ich rozrzut w płaszczyźnie pionowej różnią się jedynie kątem nachylenie względem podłoża (kąt ich nachylenia względem podłoża inny jest na rysunkach A i C względem rysunków B i D), odległość pomiędzy szarymi liniami jest jednak taka sama na wszystkich rysunkach, co wskazuje na to że w przypadku przedstawionym na powyższej grafice, pociski poruszające się płaskotorowo będą tworzyć pole rozrzutu o większej głębokości względem pola rozrzutu tworzonego przez pociski poruszające się stromotorowo, nie ze względu na większy rozrzut broni wystrzeliwującej pociski poruszające się płaskotorowo, a z tego względu że sama płaskość toru lotu powoduje wzrost głębokości pola rozrzutu.

 

Praktycznie zawsze byłem pewien że podczas strzelania ogniem bezpośrednim (widoczność celu ze stanowiska ogniowego), niezależnie od tego czy strzelanie odbywa się do celu punktowego (przykładowo strzelanie z armaty przeciwpancernej do wrogiego czołgu), czy strzelanie odbywa się do celu powierzchniowego (przykładowo strzelanie z armaty do wrogiego oddziału piechoty), im bardziej płaski jest tor lotu pocisku, tym lepiej. Duża płaskość toru lotu jest zaletą z tego względu że przy pocisku poruszającym się płaskotorowo błąd w ocenie odległości nie powinien powodować pudła. Znaczenie płaskiego toru lotu pocisku jest szczególnie duże jeśli dany środek ogniowy nie jest wyposażony w dalmierz umożliwiający dokładną ocenę odległości do celu. W tezie że podczas strzelania ogniem bezpośrednim praktycznie zawsze prawdziwa jest zasada zgodnie z którą im bardziej płasko, tym lepiej, utwierdzały mnie takie konstrukcje jak opracowany w latach 70. system RAW (Rifleman’s Assault Weapon), w przypadku którego widać silne dążenie do zapewnienia pociskowi płaskiego toru lotu. Jednak po przeczytaniu książki World War II Ballistics: Armor and Gunnery doszedłem do wniosku że przynajmniej w teorii płaskość toru lotu pocisków nie musi być zaletą podczas strzelania ogniem bezpośrednim do celów powierzchniowych. Otóż we wspomnianej książce znajduje się rozdział w którym poruszane zostało ciekawe w mojej ocenie zagadnienie. Zagadnieniem tym jest zjawisko zgodnie z którym im bardziej płaski jest tor lotu pocisków, tym wzrasta głębokość pola rozrzutu. Dodatkowo rozdział książki World War II Ballistics: Armor and Gunnery, w którym poruszone zostało zagadnienie wzrostu głębokości pola rozrzutu wraz z rosnącą płaskością toru lotu pocisków, zawiera rysunek podobny do grafiki zamieszczonej na początku tego wpisu. Zarówno rysunek umieszczony w książce World War II Ballistics: Armor and Gunnery, jak i grafika zamieszczona na początku wpisu, dobrze w mojej ocenie obrazują na czym polega wzrost głębokości pola rozrzutu wraz z rosnącą płaskością toru lotu pocisków. Wzrost głębokości pola rozrzutu wraz z rosnącą płaskością toru lotu pocisków, może mieć w mojej ocenie istotny negatywny wpływ na skuteczność prowadzonego ognia podczas strzelania z armaty (czołgowej bądź holowanej) pociskami odłamkowo burzącymi do celu powierzchniowego, przykładowo do wrogiego oddziału piechoty. Napisałem może mieć, bowiem mam wątpliwości czy podczas strzelania do celu powierzchniowego, wzrost głębokości pola rozrzutu powodowany przez wzrost płaskości toru lotu pocisku, jest bardziej istotny od zalet wynikających z płaskiego toru lotu pocisku. Pisząc o zaletach wynikających z płaskiego toru lotu pocisku mam na myśli przede wszystkim spadek wpływu prawidłowej oceny odległości na celność prowadzonego ognia. Tutaj dobrze według mnie zaznaczyć że czołgi z okresu drugiej wojny światowej, oraz spora część czołgów z wczesnego okresu zimnej wojny, nie miały dalmierza (pomijam tutaj mało dokładną skalę dalmierczą stanowiącą element siatki celowniczej celownika). Jednocześnie im armata (czołgowa bądź holowana) znajduje się wyżej nad celem, tym mniejsze są różnice pomiędzy głębokością pola rozrzutu generowanego przez pociski poruszające się płaskotorowo, a głębokością pola rozrzutu generowanego przez pociski poruszające się stromotorowo. Z drugiej jednak strony, można według mnie założyć że pociski odłamkowo burzące uderzające w podłoże pod niewielkim kątem od poziomu (pociski poruszające się płaskotorowo) mogą dawać większe szansa na niewybuch od pocisków uderzających pod dużym kątem od poziomu (pociski poruszające się stromotorowo). Jednocześnie podczas wybuchu pocisku odłamkowo burzącego, odłamki generowane są głównie ze ścianek pocisku, tym samym można założyć że pocisk uderzający w podłoże pod niewielkim kątem od poziomu (pocisk poruszający się płaskotorowo) może mieć słabsze działanie odłamkowe od pocisku uderzającego w podłoże pod dużym kątem od poziomu (pocisk poruszający się stromotorowo). Postaram się tutaj wyjaśnić to ostatnie stwierdzenie. Jeśli pocisk odłamkowo burzący wybuchnie w pozycji poziomej, a odłamki zostaną wygenerowane głównie przez ścianki pocisku, to spora część odłamków poleci prosto w podłoże, bądź pionowo do góry. Jednocześnie odłamki które polecą prosto w podłoże, bądź pionowo do góry, raczej nie będą skuteczne (zakładam że pocisk styka się z podłożem, a nie znajduje się nad celem). Natomiast jeśli pocisk odłamkowo burzący wybuchnie w pozycji pionowej, a odłamki zostaną wygenerowane głównie przez ścianki pocisku, to znaczna większość odłamków poleci na boki, co powinno być sytuacją optymalną jeśli chcieć zapewnić pociskowi skuteczne działanie odłamkowe. Nie jestem pewien czy podczas strzelania z armat ogniem bezpośrednim do celów powierzchniowych zalety wynikające ze stromego toru lotu pocisków (między innymi mała długość pola rozrzutu) mogą w praktyce przeważać nad wadami wynikającymi ze stromego toru lotu pocisków (między innymi większy wpływ błędnej oceny odległości na celność prowadzonego ognia). Jednak po przeczytaniu książki World War II Ballistics: Armor and Gunnery nie mam już pewności czy zawsze płaski tor lotu pocisku jest zaletą podczas prowadzenia ognia bezpośredniego. Na zakończenie dodam że wspomniane zjawisko (głębokość pola rozrzutu rosnąca wraz z rosnącą płaskością toru lotu pocisków) powoduje że przynajmniej w przypadku niektórych wzorów broni artyleryjskiej wzrost odległości strzelania oznacza zmniejszenie się głębokości pola rozrzutu przy jednoczesnym wzroście szerokości pola rozrzutu. Zmniejszenie się głębokości pola rozrzutu wraz ze wzrostem odległości strzelania powodowane jest tym że wraz ze wzrostem odległości strzelania tor lotu pocisków staje się bardziej stromy. Natomiast wzrost szerokości pola rozrzutu wraz ze wzrostem odległości strzelania powodowany jest tym że im większa jest odległość strzelania, tym większy jest rozrzut pocisków w płaszczyźnie prostopadłej do toru lotu pocisków. Tutaj zakładam że stromość toru lotu pocisków rosnąca wraz ze wzrostem odległości strzelania ma większy wpływ na głębokość pola rozrzutu od rosnącego wraz ze wzrostem odległości strzelania rozrzutu pocisków w płaszczyźnie prostopadłej do ich toru lotu. Mam jednak wątpliwości czy powyższe założenie (większy wpływ na głębokość pola rozrzutu rosnącej stromości toru lotu pocisków wraz ze wzrostem odległości strzelania od rosnącego wraz ze wzrostem odległości strzelania rozrzutu pocisków w płaszczyźnie prostopadłej do ich toru lotu) jest prawdziwe w odniesieniu do każdego wzoru broni artyleryjskiej.

 

Głębokość pola rozrzutu

Jedna uwaga do wpisu “Głębokość pola rozrzutu

Dodaj komentarz